Między 1 a 2 rokiem życia najwięcej psów trafia do schroniska. To trudny okres i duże wyzwanie dla opiekunów psów.
Jedne psy dojrzewają wcześniej inne później. U wszystkich jest to okres burzy hormonalnej i testowania granic. Lekko nie jest. Jak jeszcze mamy psa rasy aktywnej, a sami lubimy kanapę i tv to będzie bardzo ciężko. Co pomaga ? Będzie może banalnie ale ...
1. Cierpliwości - to minie
Już za chwilę będziemy mieli dorosłego, stabilnego psa. Przeżyliśmy okres szczenięcy, przeżyjemy i to. Nasze emocje są tu bardzo ważne. Nasza złość nakręca psa, my jeszcze bardziej się wtedy złościmy i koło się zamyka. Nie wiem dlaczego ale w stosunku do Fali zawsze miałam duże pokłady cierpliwości.
2. Jasność zasad i komend
Jeśli do tej pory nie uczyliśmy psa to najwyższy czas to zrobić. Im lepiej utrwalone komendy i zasady w okresie szczenięcym tym będzie nam łatwiej. Pamiętajmy jednak, że mogą zdarzyć się gorsze dni. Czasami po prostu trzeba odpuścić.
3. Konsekwencja
Pies będzie testował co i w jaki sposób może wymusić. Jeśli się poddamy, ulegniemy będzie wiedział, że to działa i stosował to dalej.
4. Zmęczmy psa
Długie spacery, zabawy, maty węchowe. Czym bardziej będzie zmęczony tym mniej absorbujący w domu.
5. Linka
Linka w tym okresie przyda się na spacerze. Pozwoli dać psu namiastkę wolności, zachowując nad nim kontrolę.
Nam się udało przejść ten okres w miarę bezboleśnie. Oczywiście było mi szkoda pogryzionych butów, wkurzałam się pakując prezenty po raz drugi. Fala potrafiła przewinąć się z pod samych drzwi i zrobić sobie wycieczkę po osiedlu akurat jak najbardziej mi się śpieszyło. Potrafiła na mnie warknąć jak zabierałam ją na noc z ogródka. Ciągle nam pokazywała, że jest jeszcze jakiś sposób wyjścia z domu, o którym nie pomyśleliśmy. Wielu innych historii już dzisiaj nawet nie pamiętam. Zawsze starałam się mieć do tego dystans. Rzeczy to tylko rzeczy a wiedziałam na co się piszę.
A jak wasze doświadczenia z nastolatkami ?
Co pomogło, a co nie ? Napiszcie
Comments