top of page
  • madrasnupka

Spokojne wyjście z domu

Znacie to szaleństwo w przedpokoju - skakanie, piszczenie, bieganie, szczekanie ? Przy małym psie nie jest to tak zauważalne, ale duże psy potrafią zrobić niezłą demolkę. Najgorzej jak mamy małego psa pozwalamy mu na taką energię, a jemu nagle przybędzie 30-40 kg. Warto więc uczyć od małego, że spokojnie też można wyjść z domu.

Spacer to z pewnością najciekawszą rzecz w życiu waszego psa. Dawka wolności, pełno emocji, wiele rzeczy do zrobienia. Nic dziwnego, że jest tak podekscytowany. Jak ćwiczymy spokojne wyjście z domu ?

  • W momencie kiedy pies zaczyna się ekscytować wracamy, siadamy i zajmujemy się swoimi rzeczami. Jak się uspokoi podejmujemy kolejną próbę.

  • Dla jednego psa powodem do ekscytacji będzie moment zakładania butów, dla innego podejście do drzwi, jeszcze dla innego wstanie z kanapy albo słowo spacer.

  • Dochodzimy do tego miejsca, kiedy pies zaczyna szaleć, po prostu wracamy, siadamy i czekamy na spokój. Kiedy pies się uspokoi zaczynamy od nowa. Po chwili zobaczycie konsternację i zdziwienie, główka zacznie pracować i myśleć

"O co tu chodzi ?"

  • Za pierwszy razem trzeba to będzie powtórzyć 50 razy. Za drugim już 47, z każdym kolejnym dniem będzie ich coraz mniej. Potrzeba więc na to czasu, jak zawsze w pracy z psem. Szkolenia nie zaczynamy mając 5 minut do wyjścia. Warto zaplanować sobie 30 minut dodatkowego czasu przed spacerem. Efekty będą tego warte, a dla psa mniejsze emocje będą zdrowsze.


  • Ten sam sposób można wykorzystać przy np. wysiadaniu z auta.

Ja jestem zakręcona. Co idę do wyjścia to mi się przypomni, że czegoś nie wzięłam. Cały czas się cofam. Zaskutkowało to tym, że Fala mi już nie wierzy, że idziemy na spacer. Jak już nawet powiem, że idziemy. Zrywa się dopiero jak stoję w drzwiach ze smyczą w ręku.

I tu znów zrobiłam to nieświadomie, ale to ten sam sposób.

Jak wasze wyjścia z domu? Jest szaleństwo czy spokojnie ?

16 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page